Komentarz do wiersza Wojciecha Albińskiego od początku chciał mi się ułożyć w całość złożoną z samych pytań i przez pewien czas tak właśnie wyglądał. Ale: O pytaniu mowa jest od początku wiersza; aż do końca drugiej zwrotki mówi się o powszechności stawiania pytań, a w zasadzie jednego konkretnego pytania, jednak konkretność tego pytania jest od razu podważona. Bo jeśli spróbuję potraktować je DOSŁOWNIE, to poszukam w pamięci, poszukam kontekstów, możliwych okoliczności oraz oboczności i zapytam sama siebie: czy rzeczywiście ktoś o to pyta? Nie można tego wykluczyć, ale przecież sama struktura pierwszych siedmiu wersów sugeruje inny trop – użyte formy gramatyczne (zmiana osoby, czasu i trybu: pytają , pytałem , pytali , chciałbyś ) oraz deklaracje podmiotu utrzymane w tonie rzeczowych wyjaśnień i odwołań do konwencjonalnych zachowań językowych ( Pytałem […] bo tak robią ludzie ) ‒ podpowiadają pewną intersubiektywność i wskazują, że dwie pierwsze zwrotki są obr...